wróć do artykułów

Zakład Recyklingu Korsze odpiera ataki

Zakład Recyklingu Korsze zwraca się z uprzejmą prośbą o zapoznanie się z komentarzem Prof. dr hab. n. med. Wojciecha Wąsowicza dotyczącym stężenia ołowiu we krwi mieszkańców gminy Korsze.

Prof. dr hab. n. med. Wojciech Wąsowicz jako Kierownik Zakładu Toksykologii i Kancerogenezy przy łódzkim Instytucie Medycyny Pracy oraz jako Prezes Zarządu Polskiego Towarzystwa Toksykologicznego jest niekwestionowanym autorytetem w naszym kraju.

https://www.dropbox.com/s/upu4mjw4m7tpivy/pismo.pdf

%galeria%

Zakład Recyklingu Korsze  na swoim profilu facebook'owym informuje:

"Szanowni Państwo. Zostały nam udostępnione wyniki badań, wykonanych na zawartość ołowiu we krwi mieszkańców Korsz. Na 303 wyniki badań (208 osób dorosłych i 95 dzieci), przekroczenie lub wynik w granicy normy ma 15 osób. Jedna z tych osób, to były pracownik zakładu. Z tych oficjalnych danych wynika, że 95,5% wyników mieści się w normie, a 4,95% wyników jest podwyższona. Po raz kolejny Komitet i media mówią nieprawdę. Ponownie próbują wpłynąć na opinię publiczną i urzędy kontroli. Siejąc strach, pogłębiają fobię społeczną, podsycają niechęć i nienawiść do Zakładu Recyklingu. Na dzień dzisiejszy takie są fakty."


"DRODZY FANI I PRZECIWNICY ! W związku z informacjami, dotyczącymi wszczęcia przez prokuraturę śledztwa w sprawie działania Zakładu Recyklingu w Korszach, pragniemy podać kilka informacji. Kętrzyński Sanepid złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości narażenia naszych pracowników na utratę zdrowia. Argumentem dla tej decyzji, była kontrola w Zakładzie, która wykazała przekroczenia indywidualnych dopuszczonych stężeń ołowiu na trzech stanowiskach pracy. Regulacja prawna w zakresie BHP pozwala na pracę w takich warunkach, po zastosowaniu środków ochrony indywidualnej. Wszyscy pracownicy Zakładu Recyklingu w Korszach od początku jego funkcjonowania stosują środki ochrony indywidualnej. Mamy tu na myśli maski przeciwpyłowe o klasie filtracji P3. W roku 2010 w Polsce na ponad 1800 stanowiskach pracy w zakładach pracujących z ołowiem stwierdzono przekroczenia norm NDS. Nie poskutkowało to jednak, decyzjami o wstrzymaniu pracy w tych firmach, a już tym bardziej nie zostały objęte śledztwem prokuratorskim.  BO BYŁBY TO OCZYWISTY ABSURD !!!!!! Z ogromnym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością, pozwalamy sobie stwierdzić, że decyzja Sanepidu Kętrzyńskiego jest na tyle skrajna i nieodpowiedzialna, ponieważ została podjęta pod wpływem osób trzecich. Nie próbujemy nawet wskazać na grupę interesu, która mogła wywrzeć tak silny wpływ na Panią Dyrektor. Wyrażamy głębokie ubolewanie, że jednostka pełniąca tak odpowiedzialną rolę w społeczeństwie nie zachowała suwerenności i uległa naciskom oraz manipulacjom faktami."

 

Podziel się: