wróć do artykułów

Nie warto się bać sieciówek - część 2

W ramach działań monitorujących dystrybucję na rynku akumulatorów, postanowiliśmy sprawdzić jak działa i funkcjonuje firma Inter Cars SA, będąca niekwestionowanym liderem polskie rynku dystrybucji części motoryzacyjnych oraz znaczącym dystrybutorem akumulatorów. Jak wynika z informacji pozyskanych przez portal AkuBiz.biz firma Inter Cars SA sprzedaje na na Polskim rynku około 300 tyś sztuk akumulatorów rocznie (z wyłączniem akumulatorów motocyklowych). 

Elementy takie jak, zgłoszenie się do firmy Inter Cars SA, spotkanie z przedstawicielem, instalacja programu do składania zamówień przebiegły bardzo pozytywnie i bez uwag. Nowy program do składania zamówień jest bardzo intuicyjny, choć mimo wszystko wymaga zainstalowania aplikacji na komputerze. Program IC_Katalog jest znacznie bardzie prosty i łatwiejszy do obsługi niż jego poprzednik, choć jako użytkownik, zdecydowanie bardziej wolał bym obsługę przez stronę internetową (platforma B2B), bez konieczności pobierania i instalowania czegokolwiek na swojego "peceta".

Po niemiłych "przygodach" z Gordonem, zastanawiałem się co zamówić, aby nie dostać 2 letniego akumulatora (jak miało to miejsce w firmie Gordon: czytaj całość). Ale, postanowiłem nie iść na łatwiznę, i kupić produkt, który nie należy do bardzo popularnych. Biorąc pod uwagę, że i tak w naszym "małym laboratorium" chcieliśmy sprawdzić akumulator 95Ah EA954 (CA954) do pojazdów azjatyckich z serii Centra Futura lub ewentualnie Exide Premium, wybór był prosty.

Klikam.

Zamówienie złożone 22/10/2015 około 12tej godziny dotarło do firmy Świat Akumulatorów w Szczecinie po niespełna 2óch godzinach. To spowodowało moje pierwsze bardzo duże zaskoczenie.

Po beznadziejnej przygodzie z Gordonem, pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem datę produkcji. To wprawiło mnie w drugie zaskoczenie. Produkt został wyprodukowany całkiem niedawno. A na dodatek, według kodu 5E (zamieszczonemu z boku obudowy) wiemy, że trafił do dystrybutora we wrześniu lub pażdzierniku 2015 roku.

Dla pewności postanowiłem sprawdzić parametry akumulatora. Trzecie zaskoczenie było wypadkową tego, że produkt był świeży patrząc na datę produkcji i nie zdążył przeleżeć na magazynie, więc jego napięcie na poziomie 12.69V było zadowalające.

Niestety, ale to już nie kwestia sprzedawcy (firmy Inter Cars SA), rozczarowały mnie parametry tego akumulatora. Większość z nas, która używa testerów działających na zasadzie konduktancji (dla niewtajemniczonych: konduktancja czyli przewodność elektryczna jest odwrotnością rezystancji - jest miarą podatności elementu mierzonego na przepływ prądu elektrycznego), pamięta, że akumulatory Centry miały na etykietach mniejsze prądy, niż te, które zmierzone zostały testerem. Ale niestety nie w tym wypadku. Mierzony akumulator EA954 przy użyciu testera Midtronics serii MDX-600, wykazał brak niemal 100A pomiędzy wartością zmierzoną prądu rozruchowego 707A a deklaracją proucenta z etykiety 800A.

%galeria%


Taki akumulator nie może trafić do klienta, jeśli poważnie traktuje się Konsumentów (końcowych klientów), bez uprzedniego porządnego naładowania i przeprowadzeniu ponownie testów. Dopiero po upewnieniu się, że akumulator odzyskał deklarowane przez producenta parametry, zostanie on wystawiony na półkę sklepową - takimi standardami kieruje się firma Świat Akumulatorów, która w imieniu Portalu AkuBiz.biz nabywa i bada akumulatory.

Wnioski:

Firmy typu Inter Cars SA, które potocznie nazywamy sieciówkami, nie są konkurencją dla profesjonalnych sklepów. Na przykładzie firmy Inter Cars, uważam, że całkiem błędnie uważałem (podobnie jak wielu z nas), że jest to konkurencja. Otóż nie jest. Nie dla tego, że firma Inter Cars jest gorsza w czymś, czy my (profesjonalni sprzedawcy akumulatorów) jesteśmy w czymś lepsi. Dla takiej firmy jak Inter Cars głównym odbiorcą są warsztaty. A profesjonalni sprzedawcy akumulatorów, błędnie postrzegające Inter Cars za konkurenta, tracą szansę na współpracę z solidnym parterem. Oczywiście, spora część zaraz powie, że ma lepsze ceny u swojego dostawcy, niż to co oferuje Inter Cars, ale z własnego doświadczenia powiem, że różnice są niewielkie, a firma Inter Cars była otwarta na moje sugestie odnośnie "poprawienia cen", aby były bardziej akceptowalne. Negocjacje niewiele kosztują, a często się opłacają. Osobiście postrzegam firmę Inter Cars za przyzwoitego partnera, dzięki któremu będę mógł w pewnych grupach towarowych zmniejszyć stany magazynowe o 50%, a towar mieć od ręki dowożony 2-4 razy dziennie. I nawet jeśli zapłacę kilka złotych więcej na pojedynczych akumulatorach, to dla znających pojęcia ekonomiczne typu ROE, ROI czy Cash Flow, zysk będzie oczywisty.

Oczywiście sieciówka sieciówce nie równa. Każdy musi podjąć decyzję samodzielnie: "Co jest dla niego jest dobre i odpowiednie".

Profesjonalni sprzedawcy akumulatorów zawsze konkurowali z sklepami i warsztatami o klienta, jednak ta konkurencja i tak jest nie do przegrania (jeśli wykonujemy nasza pracę sumiennie i rzetelnie). Dla warsztatu czy sklepu motoryzacyjnego akumulator to dodatek do sprzedaży o którym często przypominają sobie tuż przed sezonem. Dla profesjonalnego sprzedawcy akumulatorów, którego głównym źródłem utrzymania jest akumulator, sezon powinien trwać cały rok.

Jak myślicie koledzy akumulatorowcy:

Firmy takie jak Inter Cars, są konkurencją jedynie dla tych z nas, którzy zajmują się dystrybucją (hurtem), gdyż konkurujecie koledzy w takiej sytuacji o tego samego klienta (warsztat czy sklep). W aspekcie jakości dostaw, szybkości, organizacji, narzędzi informatycznych, to szkoda "kopać się z koniem". Niestety, zamiast walczyć o klienta, jakością obsługi, kompetencją, zdecydowanie szerszą wiedzą produktową, większość postanawia walczyć ceną. A to błąd zasadniczy.

Proponuję policzyć czy warto, bo znam wielu profesjonalistów akumulatorowych, którzy po szerszej analizie odpuścili zajmowanie się "finansowaniem" sklepów i warsztatów i zakończyli działalność hurtową.

Naszą niebywałą przewagą jest to, że jeśli poważnie traktujemy swoją pracę, zdobywamy wiedzę, kształcimy się nieustannie, to w mało której sieciówce znajdą się osoby mające większą wiedzę od profesjonalnego akumulatorowca. A to już jest przewaga, której trzeba się trzymać i uświadamiać klientów, że zakup akumulatora od profesjonalnego sprzedawcy akumulatorów jest znacznie bezpieczniejszym dla niego, niż zakup u sprzedawcy, który pamięta o akumulatorach jedynie przed sezonem.

Robert Mazurek

redaktor naczelny

Podziel się: