Test akumulatorów: Czyj ma więcej amperów?
Cały Świat zna specyficzne podejście Rosjan do rodzimych osiągnięć – czy to naukowych, czy to gospodarczych. Dość powiedzieć, że znaczna część tych historii obrosła w mniej lub bardziej trafny dowcip, do którego nawet Rosjanie nabrali już stosownego dystansu nie pomijając samego Władymira Putina, który przy okazji powitania ognia olimpijskiego przed olimpiadą w Soczi zażartował na widok pochodni z ogniem - „ czy wszystko co wyprodukowane w Rosji musi mieć kształt ''kałasznikowa''? ogień olimpijski w soczi - Szukaj w Google
Specyficzną retorykę daje się zauważyć niemal w każdym tekście opisującym wydarzenia za wschodnią granicą – oczywiście jeśli chodzi o media oficjalne. Taki na przykład test akumulatorów rosyjskich przeprowadzony przez autorów czasopisma ''Za kierownicą" nosi oczywiście nazwę ''Czyje ampery silniejsze?''
Test dotyczył akumulatorów popularnego rozmiaru 241x175x190 , czyli tzw wysokich 60-tek.
Stronę europejską reprezentowały : TOPLA, EXIDE, BOSCH, DELKOR, MUTLU, VARTA ,
natomiast drużyna gospodarzy to: Bestia, Tiumeń i jak to określają autorzy, akumulatory o obco brzmiących nazwach - AKOM, Titan Euro Silver, Tyumen Battery Premium, SilverStar.
Oprócz oczywiście pewnych fachowych informacji <<tekst źródłowy testu>> autorzy nie oszczędzili, może i słusznie, gorzkich uwag pod adresem znanych europejskich marek, choćby takich, że :
- kraj producenta nie znany (VARTA, TOPLA, DELKOR, EXIDE)
- w przypadku VARTY podkreślono niestabilność baterii w testach z kolejnych lat,
- BOSCH np. w relacji ceny do jakości - ''nie powalił nikogo'' - padło stwierdzenie, chociaż testerzy dopatrzyli się niemieckiego pochodzenia baterii...
- Dobrze za to wypadł EXIDE i TOPLA, a autorzy testu wyrażają się o nich w ciepłych słowach, pomimo że test prowadzono w -29 º C, gdzie bohater ostatniej 12-tej lokaty DELKOR – po prostu ''umarł''.
Z tekstu oryginału nie wynika bezpośrednio metodologia przeprowadzonego badania, ani nie wymienia się przyrządów pomiarowych – wiadomo jedynie, że badano pojemność rezerwową (RC) i moc w kilodżulach.
Autorzy testu wysoko docenili stosowanie ''cyrylicy'' w nazewnictwie akumulatorów robiąc producentom używającym czcionki łacińskiej niemalże zarzut i z ubolewaniem stwierdzili, że wiele towarów tak opisanych uważanych jest za wiarygodniejsze.
Trudno odmówić autorom testu obiektywizmu, choć jak wspomniałem, i nasz bohater – akumulator – nie oparł się polityce.
%galeria%
źródło zdjęć i źródło informacji: http://www.zr.ru/content/articles/819689-test-akkumulyatorov-chi-ampery-silnee/#gal819689-1:6
Podziel się: