wróć do artykułów

Muzeum Akumulatorów Będzin

Na spotkanie z Robertem i Agatą w Będzinie umawiałem się blisko 2 lata. Często terminy w jakich mogłem odwiedzić ich muzeum kolidowały z podróżami, które dość często odbywają globtroterzy z Bat Profi. Ale w końcu, w styczniu bieżącego roku udało nam się spotkać i porozmawiać.

Poniżej relacja z naszej rozmowy w formie wywiadu oraz "kilka" zdjęć, dzięki którym będą mogli Państwo zobaczyć namiastkę tego, czego dokonali Robert i Agata Hendzel. Jakość niektórych zdjęć zostawia sporo do życzenia. Mimo to pozwolę sobie je opublikować, wyjaśniając jedynie, że po raz pierwszy miałem w ręce lustrzankę w której mnogość ustawień odrobinę mnie przerosła.

Robert Hedzel to znacznie młodsze pokolenie "akumulatorowców", choć ma już za sobą 20 lat pracy w branży akumulatorowej. Jego firma Bat Profi specjalizuje się w dystrybucji akumulatorów Varta, Amper Max i Jenox.

Zapraszam do przeczytania wywiadu z Robertem, dzięki któremu poznacie go nie tylko jako "akumulatorowca" ale także jako człowieka o wielu pasjach. Na mnie osobiście, Robert Hendzel robi wrażenie człowieka, który potrafi zachować zdrowy dystans do swojej pracy w połączeniu z konsekwentnym wykorzystwaniem czasu dla przyjemności własnych -  podziwiam go za to.

Na zdjęciu głównym Agata Handzel (po lewej) i Robert Hendzel (po prawej) właściciele Będzińskiej firmy Bat Profi. Wywiad przeprowadził Robert Mazurek redaktor naczelny Bloga Branży Akumulatorowej AkuBiz.biz w dniu 18 styczeń 2017.

 


Wywiad

 

Wiesz jaka jest najdłuższa droga w Polsce?
Jaka?

Trasa Szczecin-Będzin. Jestem w drodze do Ciebie od 18tu miesięcy. Co udało mi się wygospodarować czas, to w odpowiedzi dostawałem maile w stylu ".. w tym czasie będę w Wietnamie ..."
Dużo podróżujemy.

O tym na końcu Cię wypytam. Powiedz jak trafiłeś do branży?
W lutym 1997 roku rozpocząłem pracę w Akumie-Pol w Sosonowcu. Zatrudnił mnie pierwszy prezes - Jiri Fanta,ekipa była bardzo zżyta, atmosfera pracy prawie jak w bliskiej rodzinie, było nas wtedy 5 osób, oprócz prezesa -Ewa Banak,Grażyna Kuś, Jurek Wąs i ja, właśnie mija 20 lat od tamtego wydarzenia. Firma Akum-Pol w której pracowałem była polskim przedstawicielstwem czeskiego producenta akumulatorów AKUMA i działała w Polsce już od 1995 roku. Mało która fabryka w europie może się szczycić tym że działała ponad 100 lat – rok założenia 1903.

A od kiedy prowadzisz własny biznes?
Fabryka Akumulatorów Akuma po zmianach właścicielskich likwidowała swoją spółkę w Polsce i kierownicy oddziałów dostali propozycję czegoś na kształt prywatyzacji. Ja w 2005 roku przejąłem oddział Sosnowiec wraz z pakietem: klientów, magazynem i zobowiązań klientów względem Akumy, które producent scedował na mnie.

Łatwo było zmienić relacje z klientami? Pytam o to czy nie zaczęli Cię teraz traktować jak konkurencje?
Ależ oczywiście że tak było. Kiedyś patrzyli na mnie jak na kolegę, dzięki któremu tanio i na dobrych warunkach kupowali towar. W tamtych dniach po prywatyzacji zaczęli dostrzegać we mnie konkurenta. Był nawet taki hurtownik, który jeździł do Varty i opowiadał im nie stworzone rzeczy na mój temat, byle mi nie chcieli sprzedawać towar. A mi zależało, żeby rozszerzyć ofertę o akumulatory marki Varta. Więc przez 2 lata kupowałem za gotówkę, aż Pan Jan Kwiecień mi zaufał i przeszliśmy na partnerskie relacje. Ja dziś tego nie żałuję, a czy firma JCI jest zadowolona, to już musisz spytań Pana Kwietnia.

Ludzie często postrzegają branżę akumulatorów rozruchowy z perspektywy sprzedaży w zimie. I można powiedzieć, że sporo ludzi zdecydowało się w niej zaistnieć tylko mając ten obraz przed oczyma. Ale rok składa się z 12tu miesięcy a nie z jednego grudnia czy stycznia.
Akumulator przestał już dawno być produktem sezonowym, od 4ech lat nie było u mnie zimy i całkiem nieźle sobie z tym radziliśmy. A tu masz....

Połowa stycznia w 2017 roku to niezbyt fortunny czas na wywiad, bo widzę, że odrywam Cię od pracy.
Ja to bym chętnie już zamknął miesiąc. Tak moja ekipa dostała po .... od początku miesiąca, że szkoda mówić. W pierwszym tygodniu stycznia wywieźli 10 tys. akumulatorów. Ale wiesz co, ja to chyba nie tęsknie do mrozów. Już się przyzwyczaiłem do tego, że przez cały rok , akumulatory sprzedają się równomiernie.

Z moich obserwacji wynika, że w naszej branży można mieć sezon co kwartał, bo jak nie zima, to motocykle, łodzie, rolnictwo itp.
Dokładnie tak, cały czas jest co robić. Czasem od niektórych osób słyszę, że trzeba wprowadzić coś jeszcze np. oleje czy inne tego typu artykuły motoryzacyjne. Osobiście uważam, że najważniejsze to koncentrować się na tym, w czym jest się dobrym.

Tu dobrze Cię rozumiem, bo z własnego osobistego doświadczenia mogę to potwierdzić. Też wierzę w bardzo wąską specjalizację. Jakie są twoje kluczowe marki w ofercie?
VARTA, JENOX, AMPER MAX, FULL START

A jakiej kolejności patrząc na ważność dla biznesu?
To odrobinę zmienia. Jenox, Varta i Ampermax.

Jenoxa sprzedajesz w orginale?
Tak. Z Jenox'em współpracowało mi się od zawsze świetnie, zarówno w okresie przed przejęciem przez ZAP jak i po nim. Choć od czasu kiedy fabrykę przejął Pan Lech Sznajder, to jest to partner zdecydowanie bardziej stabilny. Kiedyś trzeba było dłużej czekać na towar, fabryka nie zawsze miała ołów, a dziś towar mamy niemal na pstryknięcie palcem, a produkcja wyrabia się z wszystkim.

Jak na tym tle współpracuje się z największym koncernem akumulatorowym w świecie JCI ?
To jest korporacja, która uprawia taki trochę wirtualny handel. Kontakt z Vartą jest dobry, ale czuć tam, że brakuje im takiego związku z produktem jak to się odbywa w fabrykach, gdzie produkcje od handlu dzielą jedynie ściany. W Varcie ktoś wyśle Ci fakturę, jakaś spedycja przywiezie towar. Jest to takie korporacyjne. Ale co najważniejsze, towar jest jakościowo bardzo dobry. Na Varcie mam najmniej reklamacji, ze wszystkiego czym handluje. Dostrzegam, aktualnie pewien trend, aby wyprodukować akumulator jak najoszczędniej, tak by wytrzymał 4-5 lat. Varcie to się udaje.

Kiedy ostatni raz widziałeś zakłady w Czeskiej Lipie i czy coś Cię tam zaskoczyło?
Czeskie zakłady to może z 2 lata temu, ale ostatnio widziałem też zakład w Alicante. Produkcyjnie co może nas zaskoczyć? Jedyne na co zwróciłem uwagę, to różne sposoby formacji akumulatora. Bo w jednej fabryce widziałem formację z cyrkulacją elektrolitu, a w drugiej formacja tradycyjna w wannach.

Jaki producent skrywa się pod etykietą AMPERMAX?
Jenox Neutral i Varta Neutral. W Varcie mam możliwość kupienie neutrala bez etykiet i mam też zatwierdzoną w Varcie swoją markę Full start, przez co mogę kupować akumulatory już z moimi etykietami.

Dużą masz konkurencje?
Oczywiście, teraz w każdej branży jest duża konkurencja, rynek jest nasycony towarem wielu marek, ale dajemy radę i się cały czas rozwijamy.

Współpracujesz też z innymi producentami?
Jakieś pół roku temu wprowadziłem nową markę Amermax Silver, którą oparłem na produkcie fabryki akumulatorów AUTOPART. Jest to dopiero początek i zobaczymy jak się rozwinie ta współpraca.

Daleko od Będzina sięgasz?
Praktycznie południowa Polska, na zachód Wrocław, na wschód Tarnów, na Północ to kończymy na Bełchatowie a południe to po granice. To niemal 1/3 polski.

Dużo osób pracuje w Ciebie?
10 osób, nie licząc mnie i żony. Moja firma od zawsze rozwijała się samoistnie. Powiem Ci jak to wygląda. Załóżmy że sprzedaż mam na jakiś poziomie i przychodzi moment, że moi pracownicy nie dają sobie rady z przerobem pracy, to w tym momencie zatrudniamy nowego pracownika, jak jest to niezbędne kupujemy kolejny samochód. Jest spokój na jakiś czas i potem sytuacja się powtarza, człowiek, auto, spokój. Właśnie taki proces mam na myśli, gdy mówię rozwój samoistny. To jest naturalne. Nie mam parcie na ilości interesuje mnie sprzedaż z zyskiem.

Dla JCI jesteś jednym z wielu czy dużym i poważnym odbiorcom?
JCI nie ma już ilościowo zbyt wielu klientów w Polsce. Dealerów mają może 15 czy 16. Poza sieciówkami to dystrybucją Varty zajmuje się 6 czy 7 firm, które specjalizują się tylko w akumulatorach. Wydaje mi się, że nie chcą popełnić błędu Centry, gdzie było tak wielu dealerów tej marki i między nimi dochodziło do "podbierania" sobie klientów. Dzięki temu w Varcie bardziej panują nad rynkiem.

Masz w sobie patriotyczne podejście do sprzedaży produktów Made in Poland?
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Od samego początku swojej działalności sprzedawałem produkty z Czech (Akuma, Varta). Choć nie powiem, cieszy mnie, że Jenox'a kupił Lech Sznajder, dobrze że zrobił to ktoś z Polski. Cieszy mnie sprzedaż Polskiego produktu, bo jak patrzę na przyrosty sprzedaży to u mnie Jenox cały czas pnie się w górę.

Muszę przyznać, że bardzo podobała mi się koncepcja waszej spółki zakupowej AMPERMAX (dawnych pracowników AKUMY). Czemu nie przetrwało to próby czasu?
Miała to być spółka zakupowa. Wiedzieliśmy, że jeśli połączymy potencjał zakupowy 3ech firm w jednym podmiocie, to będziemy mieli znacznie większą szansę na lepsze ceny u producentów, niż każdy z nas miały z osobna. Wszystko szło nieźle i zgodnie z planem, dopóki jeden z wspólników ............. jak to powiedzieć ....... narobił głupot. Na szczęście udało się to zamknąć nie narażając naszych dostawców na kłopoty.

Idąc do Twojego biura zauważyłem jakieś niesamowite samochody w jednej z hal, to jakieś zabytki? Co jest tym garażu, bo ciekawość mnie zjada.
Chodźmy to Ci pokaże.

Wow, wow, wow ..................... co to jest?
To Buick z 1925 roku, obok Triumph SpitdFire, Triumph Tr3 i Triumph Moss. A za kilki dni dopłynie z Ameryki Ford T z 1925 w bardzo dobrym stanie – na chodzie. Oprócz tego mam kilka motorów. Ostatnio kupiłem to francuskie cacko 1925 roku, motocykl Alcyon, jeszcze nie było okazji tym pojeździć poza małą rundką po magazynie. To moje hobby jakie mam razem z żoną, jeździmy na zloty starych pojazdów i poznajemy wielu ciekawych ludzi z różnymi zainteresowaniami.

Niesamowite zdjęcia z szczytów górskich w twoim biurze wiszą. To twoje hobby, pasja?
Tak, to moja druga pasa obok starej motoryzacji, jakieś 15kg temu uwielbiałem wypady w troszkę wyższe góry. W Maroko weszliśmy na Dżabal Tubkal to niemal 4200 m npm. We wschodniej Trurcji weszliśmy na Ararat, który ma 5137 m npm.

Jakieś plany na wyprawy górskie? Może Elbrus, góra niezbyt odległa. Jak byś w tamtym kierunku jechał chętnie zabieram się z Tobą, byle w sierpniu, kiedy to odbywają się zawody Elbrus Race, chętnie sprawdził bym jak wysoko da się wbiec.
Nie mażą mi się Himalaje czy jakieś podboje, które można wpisać w CV. Elbrus raczej nie. Ten szczyt nie budzi moich zainteresowań. A co do biegania w górach, to wiem, że jest to niesamowite i buduję mega kondycja. Jak miałem 15 lat byłem na obozie piłki ręcznej w Węgierskiej Górce i tam biegaliśmy ciągle po górach. Zbudowało to super kondycje.

Często podróżujesz?
Bardzo lubimy z żoną podróżować po świecie,zwiedziliśmy już Azję, Amerykę Północną i Południową, w Afryce byliśmy w Kenii i Tanzanii. Pozostała nam jeszcze w planach Australia. Na razie w marcu wylatujemy na Sri Lankę. Jakieś 6 dni na zwiedzania i 5 dni nad oceanem przeznaczone wyłącznie na wypoczynek. To ma być pierwsza wycieczka w której pewna część będzie wypoczynkowa.

W czasie tych wycieczek zrobiło coś na tobie takie wrażenie, że można by zaniemówić na jakiś czas?
Wiesz co, z reguły nie leżymy w jednym miejscu. Jeździmy na zorganizowane wycieczki, które pozwalają nam zwiedzić ciekawe miejsca w danym kraju, poznać jego kulturę i przede wszystkim odciąć się o bieżących spraw. Wyjątkowo podobało mi się w Meksyku, USA i Brazylii. Meksyk, to ogromna różnorodność, historia, piramidy w dżungli, ludzie na kolanach pędzący do Matki Boskiej w Gwadelupie. Nurkowaliśmy w jaskiniach, zwiedzaliśmy cudowne plaże. Rok temu byliśmy w USA. Wylądowaliśmy w Las Vegas i zrobiliśmy podróż po trójkącie: Las Vegas, San Francisco i Los Angeles. Zrobiliśmy z żoną 7500km i zwiedziliśmy niemal wszystkie parki krajobrazowe po drodze. Tam jest tyle piękna, tyle ciekawych rzeczy do zwiedzania. Moja żona przygotowuje trasy, rezerwuje noclegi, wypożyczenie auta, plan zwiedzania, jest genialna w planowaniu.

Robercie, celem naszego spotkania było twoje muzeum. Mogę je oglądnąć z aparatem aby porobić zdjęcia dla czytelników AkuBiz.biz?
Zapraszam, ma tu kilka rodzynków.

Jestem pod wrażeniem, ogromu Twojej pracy. Jak to się zaczęło.
Kilka lat temu zaczęło się od odkładnia co starszych egzemplarzy ze złomów, miałem też sporo pamiątek po Akumie w której pracowałem. I tak od jednego do drugiego. Trochę znajomi przynosili,nie tylko akumulatory, ale również jak widzisz stare rachunki, zdjęcia, protokoły reklamacyjne, reklamy, akcesoria akumulatorowe. Wszystko co związane z akumulatorami. Mam nawet książkę Prac Rady Nadzorczej Akumy z lat 1932 – 1940 jaką prowadził "Czeski Edison" Pan Frantisek Krizik.

Bardzo Wam dziękuję za wspaniale spędzony w firmie Bat Profi  i możliwość poznania Was i Waszych pasji.
My również dziękujemy. Zapraszamy czytelników Twojego Bloga AkuBiz.biz do zwiedzania naszego muzeum :)

 

%galeria%

 

Podziel się: